był czasami śmieszny, ale to nie to samo, jedynka była kapitalna gdzie można było śmiać się przez cały film, 5/10.
a w mojej skali ocen obie części świetne, ale jedynka jednak na 8/10, a dwójka na 9/10 :) według mnie była bardziej dynamiczna, a w dodatku miała ten motyw rewolucji, taki smaczek ideowy, i fajny tekst Jackiego odnośnie tejże, jednym słowem - nie opierała się tylko na popisach kung-fu, chociaż oczywiście je lubię:) podobnie mam w Policyjnej Opowieści i Godzinach Szczytu - najbardziej lubię dwójki;) pozdrawiam
Właśnie obejrzałem dzisiaj w tv Puls i niestety muszę się zgodzić z założycielem tematu. Dwójka jest gorsza od jedynki. W jedynce jest więcej humoru i scen walk a w dwójce niestety mało jest scen śmiesznych i mniej scen walk. Moja ocena 6 na 10.
Tu się zgodzę - Policyjna Opowieść 2 jest lepsza od jedynki, Rush Hour 2 po prostu niszczą oryginał, ale Project A2 jednak nie jest tak dobry jak część pierwsza. Trochę za mało się dzieje i czasem przynudzał, ale pod względem fabuły jest bardziej dopracowany.
Chyba najsłabszy film Chana, jaki widziałem. Dałem 6, ale raczej takie naciągane. Nieliczne zabawne sceny niestety nie przeważą stopnia kombinacji w scenariuszu. Wątek piratów nie został sensownie zamknięty, Rewolucjoniści bratający się ze skorumpowaną władzą to dość nieprawdopodobna kombinacja. Z cesarskich dostojników zrobiono pospolitych kryminalistów. Ostatecznie Jackie musiał walczyć właściwie ze wszystkimi, mając do pomocy jedynie kilku kumpli, z których nie było większego pożytku.